Każdy z nas był kiedyś dzieckiem. Nasz najmniejszy wypadek – poślizgnięcie się czy potknięcie - spędzał sen z powiek rodzicom i opiekunom. Wszyscy wokół starali się zatem, żebyśmy żyli i dorastali w bezpiecznym otoczeniu. Jak wiadomo, wypadki mogą zdarzyć się dosłownie wszędzie – w szkole, na imprezie sportowej, rozrywkowej czy na drodze.
Warto pamiętać, że gdy dziecko doznało urazu w miejscu, w którym powinno być szczególnie chronione, w wyniku czyjegoś zaniedbania lub uchybienia, ma pełne prawo do dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia.
Jako rodzic lub opiekun osoby poniżej 18 roku życia, masz możliwość działania w jej imieniu
Czego można żądać?
W ramach odszkodowania i zadośćuczynienia, najpowszechniejszym jest określenie żądanej kwoty pieniężnej. W skład odszkodowania wchodzić będą koszty leczenia – zakup leków, rehabilitacja, dojazd do specjalistów, koszty konsultacji medycznych. Odszkodowanie jest stosunkowo łatwe do oszacowania, jeśli od początku gromadzimy rachunki i faktury z nim związane. Trudniejsze jest oszacowanie zadośćuczynienia, czyli kwoty, która zrekompensuje sam uszczerbek na zdrowiu, uraz psychiczny, ból i cierpienie.
W skład żądanej kwoty wchodzić mogą również utracone dochody opiekującego się dzieckiem rodzica/opiekuna. Można również żądać renty.
Adwokat Stalowa Wola - Tokarczyk i Parnerzy
Od kogo można żądać?
To zależy. Jeśli podmiot (np. szkoła, organizator imprezy, kierowca, który spowodował wypadek), przez którego działania lub zaniechania Twoje dziecko doznało uszczerbku miał wykupione ubezpieczenie – żądanie wypłacenia określonych środków kierujesz do Ubezpieczyciela, z którym podmiot ma lub miał zawartą polisę ubezpieczeniową. Zapytanie dotyczące Ubezpieczyciela i numeru polisy, musisz skierować do tego podmiotu.
Jeśli ubezpieczenia brak – wzywasz do zapłaty podmiot- sprawcę zaniebdania. Na początek warto skierować do niego pismo (wezwanie do zapłaty), w którym opiszesz jak, gdzie i kiedy doszło do wypadku, jaki wypadek miał skutki w zdrowiu, psychice Twojego dziecka i wskażesz kwotę, którą uważasz za właściwą dla odszkodowania i zadośćuczynienia. Gdy to nie przyniesie efektu, pozostaje nam rozważenie drogi sądowej (pozew cywilny).
Jeśli Ubezpieczyciel i polisa zostaną Ci wskazani – to do niego zwracasz się o zaspokojenie swoich roszczeń. Procedury u większości Ubezpieczycieli wyglądają podobnie. Swoje żądania możesz zgłosić przez formularze dostępne na ich stronach internetowych. Możesz też zrobić to w wersji tradycyjnej poprzez wysłanie pisma nazywanego „zgłoszeniem szkody”. W piśmie tym opisujemy: jak, gdzie i kiedy doszło do wypadku, jaki wpływ miał on na zdrowie i psychikę małoletniego, szacujemy wysokość dochodzonego odszkodowania i zadośćuczynienia a wszystko to podpieramy odpowiednimi dowodami (świadkami, dokumentami i zdjęciami). Ubezpieczyciel ma 30 dni na rozpatrzenie naszego wniosku. Może żądać od nas także dodatkowych wyjaśnień czy dokumentów. Po otrzymaniu odpowiedzi od Ubezpieczyciela, mamy 14 dni na złożenie ewentualnego odwołania (np. gdy uznamy, że przyznana kwota jest za niska). Gdy nie zostanie ono uznane, pozostaje droga sądowa dochodzenia odpowiednich kwot.
Kiedy można żądać?
Tutaj dobra wiadomość – małoletni ma więcej czasu na rozpoczęcie procedury odszkodowawczej.
W przypadku osoby dorosłej, która uległa wypadkowi okres przedawnienia (czyli czas który ma ona na zgłoszenie swojego żądania) wynosi co do zasady 3 lata od momentu, w którym dowiedzieliśmy się (albo mogliśmy dowiedzieć) o szkodzie i podmiocie obowiązanym do jej naprawienia.
Gdy jednak poszkodowanym jest małoletni (mający mniej niż 18 lat) może on o naprawienie szkody ubiegać się jeszcze 2 lata od uzyskania pełnoletności, czyli do 20 roku życia. Oczywiście wcześniej, w jego imieniu, mogą robić to rodzice lub opiekunowie.
UWAGA! Pamiętaj, że nie warto czekać z gromadzeniem materiału dowodowego do ostatniego możliwego terminu! Im bliżej wypadku zaczniesz to robić – tym lepiej. Pamiętaj o zebraniu kontaktów do świadków zdarzenia, jeśli to możliwe zrób zdjęcia miejsca zdarzenia.
aplikant adwokacki
Karolina Bączek-Abramowicz