Temat niepłacenia przez zobowiązanego przyznanych przez sąd alimentów na dziecko, jest jednym z najczęściej pojawiających się zagadnień podczas udzielanych przez naszą kancelarię bezpłatnych porad prawnych. Osoby zobowiązane do tego świadczenia wymyślają coraz nowsze wymówki i powody ich niepłacenia, które martwią drugiego rodzica. Uspokajamy – dopóki osoba taka nie podejmie kroków prawnych, nie może od tak oświadczyć, że przestaje płacić dziecku zasądzone przez sąd alimenty.
Może któraś z poniższych sytuacji jest podobna do Twojej?
- Po rozwodzie Anny i Piotra, na rzecz ich córki Kasi, zostały zasądzone alimenty. Do ich płacenia zobowiązany jest ojciec. Kasia na co dzień mieszka z Anną. Piotr od momentu zasądzenia alimentów wywiązywał się z nałożonego na niego obowiązku. Dziś zapowiedział Annie, że chce wziąć Kasię na miesięczne ferie. Oświadczył, że w związku z tym nie zapłaci alimentów na Kasię przypadających na ten miesiąc oraz że to Anna powinna zapłacić mu odpowiednią kwotę na rzecz utrzymywania córki podczas ferii. Czy Piotr ma rację?
NIE! Zgodnie z wyrokiem sądu to Piotr ma obowiązek płacenia alimentów na Kasię, niezależnie od tego czy zabrał ją na wakacje czy też nie. Jeśli w treści wyroku przyznającego alimenty nie ma żadnego wyłączenia (np. „z wyjątkiem okresów, w których dziecko przebywa u ojca”) to Piotr musi zapłacić całą zasądzoną kwotę. Nawet jeśli w danym miesiącu Kasia będzie u Piotra nie oznacza to, że kwoty związane z utrzymywaniem Kasi przez Annę znikają. Anna wciąż musi płacić np. za Internet, z którego na co dzień korzysta Kasia, kupować produkty które nie będą przeznaczone jedynie na miesiąc i z których korzystać będzie Kasia. Jeśli Piotr miesięcznej raty alimentów nie zapłaci – Anna z wyrokiem sądu będzie mogła udać się do komornika celem wyegzekwowania wskazanej wyrokiem kwoty.
- Po rozwodzie Hanny i Pawła, na rzecz ich syna Adama, zostały zasądzone alimenty. Do ich płacenia zobowiązana jest matka. Adam na co dzień mieszka z Pawłem. Adam skończył liceum, miał już 18 urodziny. Nie dostał się na wymarzone studia dzienne, ale postanowił podjąć płatny kurs zawodowy. Hanna twierdzi, że skoro Adam jest już pełnoletni, nie kontynuuje nauki na studiach dziennych oraz może podjąć pracę i utrzymywać się sam, jej obowiązek alimentacyjny jest nieaktualny. Czy Hanna ma rację?
NIE! Obowiązek alimentacyjny nie ustępuje z osiągnięciem pełnoletności dziecka. Co prawda Hanna może złożyć w sądzie pozew o uchylenie alimentów, ale aby sąd alimenty uchylił, musi być spełnione sporo warunków. Hanna będzie musiała wykazać, że dalsze płacenie alimentów na Adama stanowi dla niej nadmierny uszczerbek, a Adam nie dokłada starań aby samodzielnie się utrzymywać. Adam z kolei będzie musiał wtedy wykazać przed sądem, że chce się nadal uczyć, że nie ma tu znaczenia fakt jaki tryb nauki wybierze oraz że nie jest w stanie podjąć pracy, która by go usamodzielniła, bez uszczerbku dla dalszego kształcenia.
Kancelaria Prawna Rzeszów - Tokarczyk i Partnerzy
- Po rozwodzie Danuty i Henryka, w 2018 r., na rzecz ich dzieci – 12 letniej Oli i rocznego Stasia, zostały zasądzone alimenty. Do ich płacenia zobowiązany został Henryk. Dzieci na co dzień mieszkają z Danutą. Staś urodził się w 2017 r., dzięki czemu objęty został programem 500 Plus. 1 lipca 2019 ruszył program 500 Plus na pierwsze dziecko - świadczenie wychowawcze ma przysługiwać na każde dziecko do 18. roku życia. Jako, że Ola nie osiągnęła jeszcze 18 lat, Danuta zawnioskowała o przyznanie jej odpowiedniego świadczenia i je otrzymała. Gdy Henryk dowiedział się o tym oznajmił, że będzie płacił o 1000 zł mniej i wniósł do sądu pozew o obniżenie świadczeń alimentacyjnych, podnosząc, że Danuta dostaje po 500 zł miesięcznie na każde dziecko. Czy Henryk mógł tak zrobić? Czy alimenty zostaną obniżone?
NIE! Takiej odpowiedzi można śmiało udzielić nie tylko po analizie przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, z których jasno wynika, że przy ustalaniu wysokości alimentów nie bierze się pod uwagę m.in. świadczeń z pomocy społecznej lub funduszu alimentacyjnego ale także po analizie orzeczeń sądów zapadłych w podobnych sprawach. Wynika z nich, że świadczenie wychowawcze 500+ nie ma wpływu na wysokość zasądzanych przez sąd alimentów, a co za tym idzie również na obniżenie przyznanych już świadczeń.
Jeśli nie otrzymałeś alimentów na dziecko od zobowiązanego masz kilka dróg do ich wyegzekwowania.
„Idź do komornika”
Masz prawomocny wyrok zasądzający na rzecz Twojego dziecka alimenty od drugiego rodzica? Jeśli tak, to wiedz, że wyrok ten posiada tzw. klauzulę wykonalności i śmiało możesz z nim „iść do komornika”. On będzie starał się pomóc Ci ściągnąć należne dziecku alimenty. Zapewne poinstruuje Cię, że musisz napisać wniosek o wszczęcie egzekucji. Im więcej informacji o rodzicu-dłużniku w takim wniosku zawrzesz (np. nr jego konta, gdzie obecnie pracuje, gdzie mieszka, czy ma jakieś wartościowe ruchomości bądź nieruchomości) tym szybciej możesz odzyskać alimenty. Nawet gdy nie wiesz gdzie aktualnie przebywa zobowiązany – komornik pomoże Ci to ustalić. Pamiętaj, że może dojść do sytuacji, gdy komornikowi uda się wyegzekwować tylko część należności od zobowiązanego. Gdy całości zaległości nie uda Ci się wyegzekwować za pierwszym razem (np. komornikowi uda się zająć tylko wspomnianą część należności lub komornik po podjęciu czynności stwierdzi, że zobowiązany rodzić w danym momencie nie ma dochodów) – nie rezygnuj! Do komornika z takim wyrokiem warto zgłaszać się regularnie co jakiś czas, zwłaszcza gdy poweźmie się informację, że osoba zobowiązana do płacenia alimentów ma jakieś źródło dochodów. Jeśli wiesz, że zobowiązany rodzic ma sporo innych długów wobec różnych innych podmiotów – walcz o swoje! Roszczenia związane z alimentami mają pierwszeństwo przed innymi!
Dziadkowie!
Jeśli zobowiązany rodzic zniknął lub egzekucja należności od niego napotyka inne poważne problemy a Twoje dziecko żyje w niedostatku – możesz domagać się alimentów od dziadków dziecka (rodziców ojca dzieci), jeśli posiadają oni stały dochód. Służy temu złożenie pozwu o alimenty na dziecko od dziadków lub wniosku o alimenty uzupełniające od dziadków dziecka. Może właśnie dzięki temu dłużnik, nie chcąc nadmiernie obciążać swoich własnych rodziców, zacznie płacić alimenty?
Niealimentacja to przestępstwo!
Czy wiesz, że niepłacenie alimentów to przestępstwo? Zgodnie z art. 209 kodeksu karnego popełnia je osoba, która nie uiściła co najmniej 3 rat alimentacyjnych (lub ich równowartości). Jeśli zobowiązany rodzic uporczywie uchyla się od obowiązku alimentacyjnego i uważasz, że tylko tak zmusisz go do uregulowania jego długu – złóż na policji lub w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niealimentacji.
Fundusz Alimentacyjny
Jeśli tylko złożysz odpowiedni wniosek (możesz zrobić to we właściwym dla Twojego miejsca zamieszkania urzędzie gminy lub miasta albo przez Internet np. za pomocą profilu ePUAP) i spełniasz odpowiednie kryteria…
- dziecko nie ukończyło jeszcze 18 roku życia albo które nie ukończyły 25 lat, ale wciąż uczą się w szkole (pamiętaj jednak, że osobom niepełnosprawnym posiadającym orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności alimenty przysługują bezterminowo)
- przeciętny miesięczny dochód netto na osobę w rodzinie nie przekracza 725 zł.
…otrzymasz pomoc! Zasadniczo wysokość wypłat jest równa wysokości alimentów, jaką ustalił sąd, nie może jednak przekroczyć kwoty 500 zł.
Inne drogi?
W sprawie wyegzekwowania zaległych alimentów warto skontaktować się z prawnikiem. Zna on bowiem - oprócz tych wspomnianych w artykule - wiele innych instytucji, pomocnych w tej sytuacji. To m.in.:
- skarga pauliańska (odzyskanie należności od dłużnika, który aby uniknąć płacenia, sprzedał lub oddał w formie darowizny swój majątek osobom trzecim),
- wpis do rejestru dłużników,
- wyjawienie majątku zobowiązanego rodzica,
- wniosek do urzędu gminy lub ośrodka pomocy społecznej o podjęcie działań wobec dłużnika.
Masz pytania, na które nie odpowiedział Ci artykuł lub chcesz powierzyć nam swoją sprawę? Nasza kancelaria oprócz stałej obsługi spraw z zakresu prawa rodzinnego, prowadzi bezpłatne porady prawne, na które zapraszamy co tydzień, w środy i czwartki, w godzinach od 10 do 15. Więcej informacji uzyskasz dzwoniąc na numer +48 17 854 91 00 lub +48 506 759 712.
aplikant adwokacki
Karolina Abramowicz