Czym jest przedawnienie?
Przedawnienie to jedna z najważniejszych instytucji prawa, potrafi jednak sprawić kłopot także nieprofesjonalnym uczestnikom obrotu prawnego. Wraz z upływem terminu przedawnienia po stronie dłużnika powstaje uprawnienie do uchylenia się od zaspokojenia roszczenia. Znaczy to tyle, że samo zobowiązanie nie wygasa, a jedynie możliwość jego dochodzenia przed sądem zostaje ograniczona. Inaczej mówiąc jeśli np. wynajmujący będzie dochodził od najemcy zapłaty zaległego czynszu najmu, a najemca podniesie w sądzie zarzut przedawnienia tego roszczenia, to sąd oddali powództwo, czyli najemca wygra sprawę.
Zarzut przedawnienia
Zarzut przedawnienia musi być podniesiony przez dłużnika poprzez poinformowanie wierzyciela o tym, że upłynął termin do którego był on uprawniony dochodzić roszczenia, a Ty jako dłużnik uchylasz się od jego spełnienia. Celem instytucji przedawnienia, jak przypomniał Sąd Apelacyjny w Warszawie w orzeczeniu z dnia 13 lutego 2015 wydanym w sprawie o sygn. akt I ACa 1213/14, jest zapewnienie stabilizacji porządku prawnego. Chodzi o to, żeby usunąć pewien stan niepewności prawnej wynikający z niewykonywania przez uprawnionego swojego prawa przez długi czas. Istotnym jest więc pilnowanie terminów przedawnienia, czyli tego, czy nasze działania nie są spóźnione, aby uniknąć niepotrzebnych kosztów, które powstaną na skutek oddalonego powództwa.
Wyjątki dotyczące biegu terminu przedawnienia
To, czy jesteśmy jeszcze "w czasie" w większości przypadków wymaga indywidualnej oceny stanu faktycznego, czyli sfery rzeczywistych działań podejmowanych w sprawie. Warto
w tym kontekście pamiętać, że bieg terminu przedawnienia przerywa się (od wystąpienia danego zdarzenia bądź zakończenia postępowania w przedmiotowej sprawie - biegnie na nowo) na skutek wystąpienia zdarzeń skatalogowanych w art. 123 § 1 kodeksu cywilnego, to jest:
- przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
- przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje;
- przez wszczęcie mediacji.
Na przykład składając do sądu wniosek o zawezwanie do próby ugodowej - co do zasady poprzez złożenie takie wniosku do sądu rejonowego właściwego dla siedziby przeciwnika wraz ze zwięzłym opisem sprawy i przedstawieniem prób ugodowych - każdorazowo przerywamy bieg przedawnienia co do roszczenia objętego wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. W myśl kodeksu cywilnego czynnością, która przerywa bieg przedawnienia jest każda czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju (a więc także złożenie wniosku egzekucyjnego do komornika) przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Jednakże jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego (wyrok z 15 lipca 2021 r., II CSKP 104/21) w przypadku wniosku o zawezwanie do próby ugodowej przesłanka dokonania czynności "bezpośrednio w celu dochodzenia" nie podlega kontroli zmierzającej do ustalenia, czy w tym konkretnym wypadku celem wnioskodawcy było bezpośrednie dochodzenia roszczenia, czy realizacja innych planów lub interesów; stąd instytucja ta jest tak istotna
w kontekście przerwania terminu przedawnienia.
Ponadto, w kontekście weryfikacji, czy termin przedawnienia nie upłynął, koniecznym jest także wskazanie na treść artykułów 121 i 122 kodeksu cywilnego, przewidujących szereg sytuacji powodujących niejako "odsunięcie" upływu terminu przedawnienia w czasie. Nie wchodząc bliżej w te kwestie ze względu na ogólną tematykę artykułu, dodam jedynie, iż zawieszenie biegu terminu przedawnienia różni się od przerwania tym, że po zawieszeniu termin ten biegnie dalej w momencie, w którym przestała istnieć przeszkoda w jego biegu (nie powodując "odnowienia" terminu przedawnienia, jak instytucja przerwania).
Jeżeli na przykład termin przedawnienia wynosi 3 lata, a po roku od tego gdy termin zaczął biec zaistnieje jakaś przeszkoda - dajmy na to siła wyższa spowoduje, że uprawniony nie może dochodzić swojego roszczenia przed sądem (bądź innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju), przez okres 1 roku - oznacza to, że po tym, jak ustanie owa przeszkoda w postaci siły wyższej - uprawniony (wierzyciel) wciąż będzie mógł skutecznie dochodzić od zobowiązanego (dłużnika) swoich roszczeń przez okres 2 lat od ustania przyczyny, mimo iż od startu biegu terminu przedawnienia upłynęły 4 lata.
Termin przedawnienia
Co do zasady - termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Koniec terminu przedawnienia przypadnie na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.
Tak stanowi dyspozycja art. 118 kodeksu cywilnego, mająca charakter zasady ogólnej. Jako taki przepis nie wymaga głębszej analizy, gdyż sformułowany jest jasno. Odnosząc się do jego charakteru - oznacza to, że jeśli przepis szczególny, czyli dotyczący bezpośrednio danego stosunku prawnego (jak np. roszczenie wynajmującego przeciwko najemcy o naprawienie szkody z powodu uszkodzenia lub pogorszenia rzeczy) nie przewiduje innego terminu, stosujemy właśnie ogólne terminy przedawnienia - sześcioletni i trzyletni.
Przepisy szczególne mogą przewidywać dłuższe lub krótsze terminy przedawnienia odnośnie poszczególnych roszczeń, ale co istotne - terminy przedawnienia nie mogą być przedłużane lub skracane przez czynność prawną. Oznacza to, że strony danej czynności nie mogą umówić się o wydłużenie lub skrócenie terminu przedawnienia. Tak więc ewentualne "przesunięcia" (przedłużenia, jeśli pozwolić sobie na uproszczenie) terminu przedawnienia będą miały swe źródło wyłącznie w ustawie (bieg terminu na nowo/zawieszenie biegu terminu przedawnienia).